Bliżej nieokreślona przyszłość, chyba. Świat postindustrialny, chyba. W każdym razie klimat podobny nieco do „Mad Maksa”. Maria jest włóczęgą i wojowniczką. Wędruje przez jakieś sawanny, pustynie, bezdroża. Ucieka przed bandziorami. A chcą oni ją dorwać, by uczestniczyła w organizowanych przez nich pojedynkach na śmierć i życie. Maria oczywiście ani myśli, by brać w nich udział. Ucieka więc co i raz walcząc z różnymi bandytami. Maria posiada też supermoce przydatne w walce, choć bardzo rzadko z nich korzysta. Film klasy B. Bijatyki wyglądają jak przepychanki dzieci w piaskownicy o zabawki. W dodatku film dobija beznadziejne zakończenie. W roli tytułowej fajna Julia Batelaan – no i to koniec zalet.
Ocena: 2/10.